niedziela, 21 grudnia 2014

Najkrótszy dzień

Tak więc wybyłem znowu na Kwisę, tym razem dużo, dużo niżej. Woda, mimo ostatnich opadów, ciągle niska. 2-3 lata temu byłem na tej miejscówce, ale zmyłem się po godzinie, bo wydawała się pusta. Dzisiaj miałem parę 20-taków, bez rewelacji. Dość sprzyjająca aura jak na początek zimy.






0 komentarze: