To one stały się powodem, że spadł mi dzisiaj 40tak ! Woda była niska, a on uderzył z pod brzegu 2 metry przede mną. Ten i dwie następne ryby (20+cm) spadły niestety też. Zobaczyłem wykamieniowane brzegi pod skarpą jakiegoś zakładu. Ziemia się tam faktycznie obsuwała i nie dziwię się takiemu krokowi. Na innym odcinku miałem jeszcze 2-3 20-parocentymentrowe rybki. Na koniec straciłem woblerka ze zdjęcia na drzewie. To chyba znak, że czas muchowania niedługo.
środa, 4 kwietnia 2012
Bezzadziorowe haki, cholera
Autor: Glina o 09:12
Etykiety: pstrąg, Skora, wielkie rybska które uciekły
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz