poniedziałek, 19 września 2011

W poszukiwaniu lipieni

Dałem ciała. Nie miałem czasu ani chęci wrzucać na bieżąco zdjęć, więc dzisiaj będzie taki mix. Poszukiwania lipieni trwają, ale efekty mierne. Za to są cieknące wodery i dziwni ludzie nad wodą, wmawiający, że na jakimś odcinku nie można łowić. Gość oczywiście nie miał racji, ale to mój błąd, że w to uwierzyłem. Wydawało mi się jak mieszkasz nad jakąś wodą - to jesteś na bieżąco co i jak. Ale jednak nie jesteś.







poniedziałek, 5 września 2011

Szprotawa

Fajne miejsca, w porządku ludzie. Bez muchowania. Jak na większości rzek, pozostały wspomnienia jakie lipienie tam pływały (40+ cm to była norma). Podobno były też takie powyżej 50 cm. Duża woda i przeważnie głęboka. Zwiedzanie nowych terenów to jest dobra sprawa, szczególnie jak po głowie kręcą się same problemy.