Dałem ciała. Nie miałem czasu ani chęci wrzucać na bieżąco zdjęć, więc dzisiaj będzie taki mix. Poszukiwania lipieni trwają, ale efekty mierne. Za to są cieknące wodery i dziwni ludzie nad wodą, wmawiający, że na jakimś odcinku nie można łowić. Gość oczywiście nie miał racji, ale to mój błąd, że w to uwierzyłem. Wydawało mi się jak mieszkasz nad jakąś wodą - to jesteś na bieżąco co i jak. Ale jednak nie jesteś.
poniedziałek, 19 września 2011
W poszukiwaniu lipieni
Autor: Glina o 21:18 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
poniedziałek, 5 września 2011
Szprotawa
Fajne miejsca, w porządku ludzie. Bez muchowania. Jak na większości rzek, pozostały wspomnienia jakie lipienie tam pływały (40+ cm to była norma). Podobno były też takie powyżej 50 cm. Duża woda i przeważnie głęboka. Zwiedzanie nowych terenów to jest dobra sprawa, szczególnie jak po głowie kręcą się same problemy.
Autor: Glina o 18:35 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
Subskrybuj:
Posty (Atom)