Pojechałem bardziej w dół niż ostatnim razem. Dawno mnie tam rzeka nie widziała. Przeważnie dołki i rynny takie jakimi były te 2-3 lata temu (albo nawet dawniej ?). Jedynie zwierząt jakoś więcej - lisy, sarny, bobry. A z rybami rewelacji nie było - 2 pstrągi, 1 lipień i coś większego co mi spadło. Mokre/nimfy/pupy w użyciu. Nawet o zmierzchu nie chciały wychodzić śmielej do powierzchni.
środa, 23 lipca 2014
Kwisa wieczorem, znowu
Autor: Glina o 23:24 0 komentarze
środa, 16 lipca 2014
Dunajec 2014
Czasami warunki nie są sprzyjajace i trzeba to przyjąć na klatę. Jak 2 lata temu woda była super, to teraz była podniesiona i brudna. Na początku tygodnia wyszedłem raz porzucać, bez efektów. Później przyszły opady, woda się jeszcze bardziej pogorszyła i odpuściłem. W ostatni dzień, gdy lekko opadła ponimfowałem przy samym brzegu i miałem parę małych rybek - pstrągi i klenika. No cóż, bywa. Przy planowaniu urlopu z wyprzedzeniem trudno się wstrzelić idealnie na dobre warunki. Widok tych 'kleników' w Pienińskim Parku bezcenny :) Zdjęcia z telefonu, sorry !
Autor: Glina o 14:50 0 komentarze
Etykiety: Dunajec
Subskrybuj:
Posty (Atom)