Łowimy, wiążemy, czy kończymy sezon ? U mnie już chyba w tym roku nie będzie żadnego wypadu, także życzę wszystkim sukcesów w 2017 roku. Sory za słabe foto :)
wtorek, 27 grudnia 2016
Jigi
Autor: Glina o 16:56 0 komentarze
Etykiety: muchy
wtorek, 22 listopada 2016
Listopadowe słońce
Tym razem pogoda bardziej sprzyjająca. Z lipieniami dość słabo, niektóre pewne miejscówki jakby puste. Pomijając to, cieszę się, że mam szczelne, neoprenowe wodery. Na zdrowiu nie wolno oszczędzać. Tym razem drewno na ognisko było przesadnie mokre :)
Autor: Glina o 20:41 0 komentarze
Etykiety: Kwisa
sobota, 12 listopada 2016
Listopadowy śnieg
Pogoda na maksa niefajna - zimno, mgła, śnieg albo lekki deszcz. Tak, czy siak zajechałem na Kwisę na miejscówki z roku poprzedniego. Miałem parę lipieni, ale rozmiarowo słabo. Od biedy koło 16 zjechałem niżej i trafiłem takiego na 35 cm. Prawie ciemno, a ten uderzył w nimfę, miło !
Autor: Glina o 16:37 0 komentarze
Etykiety: Kwisa
niedziela, 23 października 2016
Zwykle nie jestem tu jesienią
Autor: Glina o 21:19 0 komentarze
piątek, 23 września 2016
Doły
Obadałem odcinek, który odwiedzałem w zeszłym roku z lipieniowymi efektami. Pierwszy dzień jesieni - zaczyna się czas, kiedy można łowić praktycznie cały dzień. U mnie było to pół dnia, bo wystartowałem koło 14.00.
Woda niska, czysta. Latały jakieś żółte jętki, ale z ryby z powierzchni zbierały jedynie koło 18.00. Miejscami widziałem też pojedyncze brązowe chruściki. W jednym miejscu wielki dąb zawalił się na rzekę, a przez to kajakarze zrobili schodki na brzeg. Ryby miałem różnej wielkości, jednak bez egzemplarzy powyżej wymiaru. Zakończyłem dzień łowiąc 3 sztuki na suchą. Przypomniało mi się, że ciągle bardzo lubię tą metodę. Uwaga na dziury po bobrach - mi noga wleciała w jedną na 2/3 długości.
Autor: Glina o 14:16 0 komentarze
Etykiety: Kwisa
wtorek, 20 września 2016
środa, 7 września 2016
wtorek, 23 sierpnia 2016
Podobnie
Miejscówka ta sama, ale warunki inne. Woda była minimalnie podniesiona i brudna. Całe szczęście udało nam się połowić i mieliśmy trochę ryb. W większości lipienie, parę pstrągów. Niestety nic wymiarowego.
Autor: Glina o 16:09 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
wtorek, 16 sierpnia 2016
środa, 10 sierpnia 2016
Pod nosem
Deszczowo i pochmurnie. Byliśmy zaraz pod miastem. Roiła się jakaś mała oliwka. Ja miałem efekty na mokrą, a Hubert na nimfę. Ryby średniej wielkości, przeważnie lipienie.
Autor: Glina o 09:12 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
wtorek, 9 sierpnia 2016
Wody stojące
Już się tam nie odnajduję. Jakoś przez to wałęsanie się po rzekach odzwyczaiłem się od łowienia na wodzie stojącej. Wyskoczyłem na 2h nad mały potok wpływający blisko zapory - było kilka wyjść, ale niczego nie wyholowałem.
Autor: Glina o 14:42 0 komentarze
środa, 27 lipca 2016
Górska Lądecka
Parę rybek jakie udało mi się wyholować. Większość na suchą :) No i, co zaskakujące - (!) byłem skontrolowany przez PSR z Wrocławia. Przyjemne łowienie, chociaż chętnie wymieniłbym ten strumykowy zestaw na coś lepszego :)
FILM
Autor: Glina o 18:26 0 komentarze
Etykiety: Biała Lądecka, film, Kotlina Kłodzka, pstrąg
sobota, 25 czerwca 2016
poniedziałek, 13 czerwca 2016
środa, 4 maja 2016
Padało
Wyskoczyliśmy z Hubertem nad Bóbr w znanej i lubianej miejscowości. Od razu dało się zauważyć sporą rójkę chruścika. Woda bardzo niska. Rano było dość ciepło i momentami słonecznie. Było parę ryb : pstrągów i lipieni. Wychodziły do suchej, ale udało się je skusić tylko na mokrą/nimfę podwieszoną na skoczku. Czym dłużej deszcz padał tym gorsze mieliśmy wyniki. Mogło być lepiej, chociaż z drugiej strony to koniec majówki, więc ryby już pewnie już pokute.
Autor: Glina o 17:17 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
poniedziałek, 2 maja 2016
Wyjścia na powierzchnię
1 maja wydawał się idealnym dniem w tej okolicy. Drzewa i krzaki zaczęły kwitnąć, ale minie jeszcze trochę czasu zanim zrobi się tu dżungla, którą ciężko znoszę. Przyjemny był to widok na początku jak zaobserwowałem, że pstrągi już zbierają z powierzchni. Udało mi się skusić parę na małego Red Taga. Oczywiście w międzyczasie walczyłem na zaczepami, drzewami i zacinającym się tandetnym kołowrotkiem.
Autor: Glina o 09:56 0 komentarze
piątek, 25 marca 2016
Wiosna ?
Autor: Glina o 20:08 0 komentarze