Po nieudanym Bobrze pojechałem na Kwisę, ale jeszcze niżej niż ostatnio. Tereny dobrze mi znane z przed kilku lat, niestety z rybą już nie jest tak jak kiedyś. Roiła się jakaś mała jęteczka i popielatka fruwała w późnych godzinach. Małe lipienie wychodziły do tej pierwszej.
Miałem parę maluchów i tego podwymiarka ze zdjęcia. Wracając nazbierałem trochę kanii. Od połowy przyszłego tygodnia ma się ocieplić - wtedy uderzę w dalsze tereny.
sobota, 29 września 2012
Kwisa po raz kolejny
Autor: Glina o 18:33 0 komentarze
niedziela, 23 września 2012
Wydra
Bóbr blisko domu. Liczyłem na lipienie i się przeliczyłem. Jedynie 2 okołowymiarowe pstrągi. Udało mi się cyknąć foto wydrze z rybą w pysku. Zanotowałem też 2 panów łowiących na jazie (spin i grunt). Powiadomiłem PSR i mam nadzieję, że ktoś odpowiedni się na miejscu pojawił.
Autor: Glina o 20:55 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
piątek, 21 września 2012
Kanie
Podjechałem na odcinek Kwisy, gdzie byłem ostatnio. Woda jakby trochę bardziej mętna i ryby niechętniej żerowały. Miałem 2 większe lipienie, ale jeden się odpiął pod nogami, a drugi spadł z haka zaraz po zacięciu. Mimo to, znalazłem parę kani na skarpie Kwisy, więc nie było tak tragicznie.
Autor: Glina o 11:10 0 komentarze
wtorek, 11 września 2012
Zacznij odczuwać chłód
Po dość długiej przerwie podjechałem na najbliższą rzekę, gdzie jest szansa na lipienia. Było bardzo ciepło kiedy zaczynałem. Widziałem pojedyńcze zbiórki i chyba z przyzwyczajenia męczyłem mokrą. Dotarłem do bystrej wody i tam rybek było więcej. Niestety kilka większych spadło i w sumie wyholowałem tylko około 5 lipieni. Wydaje mi się, że było to lipienie, które w zeszłym roku miały po około 10 cm. Niestety nie było nic okołowymiarowego. Roiło się dużo małej oliwki o brązowym tułowiu. Wieczory są już za chłodne na stanie w wodzie w samym podkoszulku.
Autor: Glina o 10:10 0 komentarze