Podjechałem na Kwisę w pobliżu. Niestety, wodę zastałem minimalnie podniesioną i mętna. Zawsze kiedy widzę taki stan martwię się o wyniki. Mokra, nimfa, pupa - na początku nic nie skutkowało. Późniejszym wieczorem zaczęła roić się jętka i lipieniowa młodzież zaczęła wychodzić do powierzchni. Nie zanotowałem niestety nic większego. Jak widać nawet bez murów graficiarze i tak znajdą miejsce na te swoje oklepane skróty :)
piątek, 6 września 2013
Relaks po pracy
Autor: Glina o 10:54 0 komentarze
Etykiety: Kwisa
wtorek, 3 września 2013
Znam to miejsce tak dobrze
Ostatni dzień sierpnia oznacza wiadomą sprawę. Niestety zakończyłem ten dzień efektem zerowym. Było bardzo pochmurno, przez co liczyłem, że coś trafię. Niestety ten odcinek niesie syfiastą wodę i jest pozostawiony sam sobie. Dużo popielatki latało o zmierzchu, ale aktywności ryb nie zaobserwowałem. Zaczynamy tryb jesiennego lipienia.
Autor: Glina o 22:08 0 komentarze
Etykiety: Bóbr
Subskrybuj:
Posty (Atom)