środa, 11 sierpnia 2010

Daleko na północ

Rzeki po weekendowych deszczach mocno podniesione. W wielu miejscach stan alarmowy. Bogatynię zalało. Podobna sytuacja na Kwisie w Nowogrodźcu i okolicy.
Pojechałem nad rzeczkę, która już kiedyś chciałem obadać. To był chyba najdłuższy jednodniowy wypad jaki jakiekolwiek miałem. Nie odbyło się bez spoglądania na mapę co jakiś czas. Kiedy w końcu dojechałem (górny odcinek rzeki) byłem pozytywnie zaskoczony. Strumyk wygląda na typowo pstrągowy. Niedługo później przekonałem się, że kropy tam są. Niestety rozmiarem to one nie porażają. Koło 19 wiedziałem, że oprócz tych maluchów nic tu nie ma, więc zebrałem się i pojechałem kawałek w dół rzeki. Tam niestety pustka i leniwy nurt.
Wracając do domu przypadkowo ominąłem skrzyżowanie i kawałek przejechałem lasem (nie chciałem zawracać do skrzyżowania). Później jakiś wściekły pies i inne ciekawostki. W każdym razie, zwiedziłem kolejne, nowe okolice.



2 komentarze:

bartekopacz pisze...

A filmiku to już nie chciało się nakręcić;)

Na co łowiłeś? Ładna woda.

Glina pisze...

na filmik czasu nie mialem. skupilem sie na lowieniu ;) nawiecej na male brazki. te maluchy tez atakowaly sarniaka malego.