czwartek, 5 sierpnia 2010

Stare tereny znowu

Po problemach na paru obszarach znowu uderzyłem na moją małą rzeczkę. Wybór był taki, a nie inny, ponieważ po ostatnich deszczach wszystkie rzeki były trochę podniesione. A tam gdzie byłem lekko podniesiona i kopnięta woda pomaga być niewidocznym dla pstrągów.
W każdym razie, nie było najgorzej, ani nie było najlepiej. Na samym początku z pod jazu nic nie wydłubałem nimfą. 10 m wyżej, na wolnej wodzie zauważyłem oczka. Ciemny chruścik CDC, 3-4 rzut i siedzi. Taki podwymiarek - miła niespodzianka jak na tą rzeczkę. Miałem jeszcze kilka wyjść. Część 20taków mi spadła.
Okolica mocno zarośnięta w porównaniu z majem/czerwcem. Kilka drzew też wylądowało w wodzie. Kleszcze i sarniaki atakują ostro.



0 komentarze: